2017-04-12, 18:22
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
"Za stara" na huczne wesele?
Dziewczyny, piszę, bo chyba potrzebuję wiekszej ilości opinii. Wątek może mało poważny, ale jakbyście się zechciały wypowiedzieć, byłabym wdzięczna 
Otóż moja bardzo bliska koleżanka (mnie niestety chyba żaden ślub w tym stuleciu nie czeka...) powoli zabiera się za organizację swojego wesela. Od zawsze marzyła o konkretnej imprezie, z dobrym jedzeniem, tańcami do białego rana, chciała mieć wieczór panieński, wielką białą kiecę z salonu sukien ślubnych, macie obraz.
No i okazuje się, że "już nie wypada" Że takie weselicha to się robi jak się jest młodym, że w pewnym wieku rozłożyste ślubne sukienki wyglądaja głupio, a welon to w ogóle idiotyczny pomysł ("może jeszcze wianek?"). Według przytłaczającej większości osób wypowiadających się powinna zorganizować po prostu obiad dla rodziny i bliższych znajomych, do ślubu pójść w prostej sukience bez żadnych koronek i udziwnień. Rodzice i siostry też są tego zdania.
Sama zainteresowana zdaje sobie sprawę, że cała impreza bedzie i tak mała, bo jednak znajomych już dużo mniej niż od razu po studiach, wszyscy dzieciaci i pewnie szybko się zmyją, itd itp. I generalnie humor ma kiepski, powietrze z niej zeszło zupełnie.
Nie wiem, czy walczyć o to, żeby robiła tak, jak jej pasuje i olała gadanie, ale jestem ciekawa, czy rzeczywiście w takim wypadku nie byłaby postrzegana jako ta co się wygłupiła. Dla niej to, co myślą inni jest ważne ( , ale nie mi to oceniać).
Dziewczyna ma 37 lat.
Wasze zdanie?
|
|
|