[Sophie86]

Napisane przez gosiaczek010

Widzę,że wątek coś przygasł ale co tam... napisze

Mam 24 lata i choruje na niedoczynność tarczycy(podejżewam że od 4-5 lat).
Piszę podejżewam bo dopiero od niedawna mam zdiagnozowaną,wcześniej wszystkie objawy bagatelizowałam i teraz mam za swoje
Jeszcze 5 lat temu ważyłam 65-70kg.(wzrost 177cm.) Teraz waże 102!!! Tak,tak dobrze widzicie,to nie błąd w druku.
Podczas tego tycia próbowałam różnych przeróżnych diet,ćwiczeń... ale zero efektów,moja wskazówka wciąż pieła się w góre...

Gdy poszłam do lekarza endo z tym wkońcu,on patrząc na mój wynik badań TSH złapał się za głowe... wynosił on 30,83.:eek :

Przepisał mi EUTHYROX N150 i mam go brać przez 2,5 m-ca potem przyjść z wynikami by zobaczyć jak zareagowałam na tą dawke...
póki co jestem po 1,5 miesięcznej kuracji i nic,zero efektów,wogóle nie czuje zadnych zmian,ani mi waga nie drgneła,samopoczucie takie jak dawniej...

Tracę nadzieje ze kiedykolwiek będe jeszcze wyglądała jak kiedyś albo chociaż w ułamku tego...

Nie trać nadziei. Czasami tak jest, że organizm ciężko przyswaja dawkę - i trzeba ją ją powiększać. Chociaż jak dla mnie 2,5 miesiąca do wizyty kontrolnej to za długo, przy takim TSH jak Twój.
Trzymaj się