[agaaga001]

Witam, nigdy w zyciu bym nie pomyslala, ze zaloze taki watek, ale do rzeczy.
Pare miesiecy temu spotkalam w tramwaju chlopaka,ktory wyglada jak ja, wiem ze to jeszcze nic nie znaczy ale nie kazdy ma taki ksztalt twarzy jak ja, moja kuzynka wyglada jak ja, ma takie same ruchy i my mamy wlasnie taki"wkurzajacy" wyraz twarzy. Jak zobaczylam tego chlopaka to az sie wystraszylam , i pomyslalam nieno, ja mam kompleksy , a ten koles wyglada zarombiscie, i naprawde jak ja tylko ze facet, nawet tak samo chodzil, patrzylam sie na niego ze az mi sie zrobilo glupio. Ogolnie to o tym zapomnialam, ale dzisiaj znowu cos mi w glowe"strzelilo" i tak sobie pomyslalam, to nie mozliwe ze on wygladal jak ja , no masakra. Moj tata caly czas bierze pozyczki, i nie wiadomo na co, mimo ze my tez wysylamy pieniadze (z moim rodzenstwem) to on i tak bierze jakies pozyczki, on ogolnie nigdy nie lubil jak mama otwierala jego listy. Jeszcze jak mialam z 15 lat to moja mama cos mowila ze tata wysylal na jakas laske (ale ona tez sie nazywala jak moj tata) pieniadze.
Jak mozna takie cos sprawdzic , czy mam brata?, mieszkam w niemczech, tego chlopaka tez widzialam w tym samym miescie .
W sumie to bym sie cieszyla jakby to moj brat, moze w koncu ktos by mnie zrozumial.

Fajnie by bylo jakby ktos potraktowal ten watek serio, moze to brzmi jak z bajki ale coz, takie zycie