Dot.: Niech mój małż mnie wreszcie zauważy!
Przypadkiem trafiłam na ten watek, obejrzałam zdjęcia przed i po metamorfozie i zobaczyłam poza przemianą fizyczną przemianę duchową - z zagubionej, niepewnej swego uroku dziewczyny - nową, uśmiechniętą i pełną wdzięku kobietę, od której bije ciepło i radość życia ... a to jest najważniejsze. Bo żadne podkłady, korektory, modne kolory i fryzury nie będą efektownie wyglądać, jeśli nie poczujemy piękna w nas samych. Tobie sie udało i tak trzymać! Pozdrawiam cieplutko!
|