Dzięki dziewczyny, teściowa powiedziała to samo, siostra, szwagierka i jej facet też. I doskonale wiem że macie wszyscy rację ale ciężko mi jeszcze przestawić myślenie.
Dzięki

a wiesz, że z tym pisaniem to trafiłaś w sedno? Bardzo lubię pisać, przychodzi mi to zwykle lekko (zwłaszcza wtedy kiedy pisać nie muszę a chcę - tak było głownie z wypracowaniami w szkole

), nawet parę razy startowałam w konkursach. Kiedyś pisałam pamiętnik i tam mogłam się literacko wyżyć

może powinnam do tego wrócić...
A co myślicie o Karmi? Wczoraj pozwoliłam sobie wypić jedno (zastraszające tempo - jedno "piwo" przez 6 godzin gościny

) a potem zerknęłam, że nie jest całkowicie bezalkoholowe bo ma napisane "zawartość alkoholu poniżej 0,5%". Swoją drogą piłam je pierwszy raz i jak dla mnie jest pyszne. Moja koleżanka położna jak z nią niedawno rozmawiałam na temat takich piw poniżej 0,5% mówiła, żeby nie popadać w paranoję bo taki sam efekt potrafią dać niektóre kefiry czy choćby winogrona, które potrafią przy naszym spowolnionym trawieniu zacząć fermentować zalegając w jelitach i też produkować alkohol.
Co do świątecznego jedzenia to powiem wam, że ja kulinarnie jestem w siódmym niebie

całe święta mogę przeżyć na sałatce jarzynowej, jajkach faszerowanych i niewielkich ilościach wędliny. Uwielbiam takie jedzenie

Pochwalę się, że ciasta wyszły mi koncertowo w tym roku - jeszcze nigdy nie zrobiłam tak pysznego i mięciutkiego miodownika! Tylko pracy trochę ze dużo, co przepłaciłam sporym bólem pleców i brzucha. A mały, odkąd poczułam jego ruchy w czwartek to urządza sobie regularne ćwiczenia. Tak się czasem wierci że czuję go w całym brzuchu. Nawet mąż się raz załapał na kopniaka - mimo swoich spracowanych i twardych dłoni poczuł przez brzuch puknięcie

To dopiero 19 tydzień, strach pomyśleć co będzie potem! Poligon wojskowy w brzuchu jak nic
