Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy majowe cz. VI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-04-18, 14:03   #3896
inezz6
Zadomowienie
 
Avatar inezz6
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 677
Dot.: Mamy majowe cz. VI

Cytat:
Napisane przez misja0181 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Esor ale emocje pierwsza wątkowa dziewuszka zaraz będzie

Vikunia jejku, ale Ci się lekarz trafił :/ dobrze, że go położna opierniczyła to się może ogarnie trochę. Ja bym pewnie też padła, bo tak mam na widok krwi pomyśleć, że kiedyś na medycynę próbowałam
Sprawdzaj ciśnienie co jakiś czas, bo to nie przelewki niestety :|
Ja zawsze mam ok 90/60, a dziś mnie tak głowa rozbolała i zmierzyłam a tam 126/77. Niby idealne, a ja się kiepsko już przy takim czuję.

Emilka mam nadzieję, że szybko minie kiepski nastrój. Takie to uroki tej końcówki.

Pomidorówkę uwielbiam na szczęście mój TŻ też więc często u nas gości na stole podobnie jak pierogi ruskie tylko z tym gorzej, bo dużo roboty. Póki co lecimy na żurku, bo dostaliśmy na wyprawkę po świętach więc obiad mam z głowy

Współczuję Wam opuchniętych nóżek :|
Ja wczoraj zaszalałam i zamówiłam sobie buty przez neta ... pierwszy raz tak zamówiłam i ciekawa jestem czy trafię z rozmiarem i w ogóle czy to był dobry pomysł teraz na końcówce ciąży jak właśnie nogi puchną i się zmieniają. No ale trudno. Raz się żyje. A tak mi się spodobały bardzo, bo na świętach męża siostra takie miała i nie mogłam się napatrzeć a przy okazji znalazłam drugie w promocji za połowę ceny i pomyślałam, że na chrzciny by były do jakiejś sukienki

Jak się zmobilizuję to może później zrobię fotki ciuszków to Wam wyślę zbiory jeszcze w sumie zostało mi jedno pranie, ale to już ręcznik i prześcieradła i tak myślałam że kupię dziś ciuszki w lidlu te większe rozmiary, ale nie dotarłam do lidla przez to przeziębienie:|

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A jeszcze apropo podnoszenia dzieci ... u mnie największy problem jak mi Synek przyśnie w drugim pokoju na kanapie i muszę go przenieść do sypialni :| z obawą zawsze no, ale inaczej się nie da, bo nie obudzę go żeby przeszedł sam na nóżkach bo się rozbudzi i koniec spania. Czasem się nie uniknie :|
Też mamy dziś żurek od rodziców 😊
Ja synka czasem przenoszę z wanny do łóżka, jak nie ma Tzta ale on to już w większości przypadków samodzielny.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Franuś

"Kiedyś tam,będziesz miał dorosłą duszę,
Kiedyś tam,kiedyś tam...
Ale dziś jesteś mały jak okruszek,
Który los rzucił nam."
inezz6 jest offline Zgłoś do moderatora