Dzień dobry
Esor ale emocje

pierwsza wątkowa dziewuszka zaraz będzie
Vikunia jejku, ale Ci się lekarz trafił :/ dobrze, że go położna opierniczyła to się może ogarnie trochę. Ja bym pewnie też padła, bo tak mam na widok krwi

pomyśleć, że kiedyś na medycynę próbowałam
Sprawdzaj ciśnienie co jakiś czas, bo to nie przelewki niestety :|
Ja zawsze mam ok 90/60, a dziś mnie tak głowa rozbolała i zmierzyłam a tam 126/77. Niby idealne, a ja się kiepsko już przy takim czuję.
Emilka

mam nadzieję, że szybko minie kiepski nastrój. Takie to uroki tej końcówki.
Pomidorówkę uwielbiam

na szczęście mój TŻ też więc często u nas gości na stole

podobnie jak pierogi ruskie

tylko z tym gorzej, bo dużo roboty. Póki co lecimy na żurku, bo dostaliśmy na wyprawkę po świętach więc obiad mam z głowy
Współczuję Wam opuchniętych nóżek :|
Ja wczoraj zaszalałam i zamówiłam sobie buty przez neta ... pierwszy raz tak zamówiłam i ciekawa jestem czy trafię z rozmiarem i w ogóle czy to był dobry pomysł teraz na końcówce ciąży jak właśnie nogi puchną i się zmieniają. No ale trudno. Raz się żyje. A tak mi się spodobały bardzo, bo na świętach męża siostra takie miała i nie mogłam się napatrzeć

a przy okazji znalazłam drugie w promocji za połowę ceny i pomyślałam, że na chrzciny by były do jakiejś sukienki
Jak się zmobilizuję to może później zrobię fotki ciuszków to Wam wyślę zbiory

jeszcze w sumie zostało mi jedno pranie, ale to już ręcznik i prześcieradła i tak myślałam że kupię dziś ciuszki w lidlu te większe rozmiary, ale nie dotarłam do lidla przez to przeziębienie:|
---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------
A jeszcze apropo podnoszenia dzieci ... u mnie największy problem jak mi Synek przyśnie w drugim pokoju na kanapie i muszę go przenieść do sypialni :| z obawą zawsze no, ale inaczej się nie da, bo nie obudzę go żeby przeszedł sam na nóżkach bo się rozbudzi i koniec spania. Czasem się nie uniknie :|