|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych part II
Odkopuje. Miałam być świadkiem na ślubie. Mialam wybraną granatową sukienkę z miedzianymi przetarciami, trochę w stylu retro. Jestem ruda, więc mi pasuje. Dziś na uczelni dowiedziałam się od mojej PM, że absolutnie nie mogę w niej iść, bo muszę do niej pasować. Ona sobie wymyśliła jakiś tam kolor przewodni fioletowy czy liliowy i taką mam mieć sukienkę. Bo "będę jej ozdobą i muszę pasować na zdjęciach". Zrezygnowałam że świadkowania.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
|