[babeczka1985]

Napisane przez kina2807

dziewczyny ja tez bym nie przekladala, ale to mama TZta chce przelozyc, ja mysle, ze 4 miesiace to wcale nie tak malo, ze to teraz nam sie wydaje, ze jak mozna zrobic wesele w takiej chcili, ale za 4 miesiace mozemy inaczej na to spojrzec, ale niestety, to nie tylko moja decyzja, wiec moze byc ciezko ich przekonac

ale dzieki dziewczyny za slowa otuchy, bo humor tak mi sie zepsul, ze wole nie opisywac.... tak czekalam na ten dzien ......

Napisane przez katia0117

ja bym nie przekładała wesela.bo po pierwsze 4 miesiące to nie tak mało,a żałoba po rodzeństwie itd trwa 3 miesiące,a po drugie zastanawiam się czy ten zmarły chciałby abyście sie dołowali z tego powodu..
ja np mam taka sytuację,że mam bardzo chorego dziadka i też nie wiadomo ile jeszcze będzie mu dane...jakis miesiąc temu wyladował w szpitalu i lekarze nie dawali zbytnio szansi wtedy zaczełam rozmowę z mamą,co z weselem,wiecp owiedziala mi ze nic,odbędzie sie tak jak miało być i nikt nie bedzie siedział w czarnyc strojach jak na stypie,takich sytuacji nie da sie przewidziec...U mojej ciotki z kolei tez 2 tygodnie przed zmarła babcia i wesele sie odbyło.MI do ślubu zostało 5 miesięcy,ale też nie wiem jak będzie,ale wesela przekładać nie będziemy
Z drugiej strony jest jeszcze pytanie czy wesele finansują rodzice czy wy,bo jesli oni,to tez trzeba wziac pod uwagę ich zdanie...

kina mam takie samo zdanie co katia!!!!!!! u mnie tez niestety moze zdarzyc sie przykre wydarzenie - smierc dziadka mojego TZ. Jest po 6 zawalach... wiec wszystko moze sie zdarzyc... to jest straszne i przykre, ale nie mamy na wiele rzeczy wplywu...
Smutek mamy Twojego TZ jest zrozumialy, ale mysle, ze jak ochlonie to inaczej na to spojrzy... Mysle, ze wujek TZ na pewno nie chcialby, by z tego powodu jego siostrzeniec odwolal slub...
Trzymaj sie cieplo...