|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy
Ja noszę soczewki od roku ,teraz mam miesięczne optiksy,kiedy bylam na kontroli u okulistki po badaniu ciśnienia gałki ocznnej i miałam założyć soczewki jedna mi zleciała na podłoge ,jak ją znalazlam lekarka powiedziala że conajmiej godzine powinnna się dezynfekować w pojemniku .Przy sobie nie mialam okularów ,lekarka nie mogla mne wypuścić w tym stanie.Dała mi jedno dniowe, ale to nie koniec,w porównaniu z miesiecznymi są tak ciniutkie ze sama ich nie moglam zalozyć,zrobila to lekarka no i jakoś wyszlam .Wiczorem kiedy mialam zdjąć przeżylam koszmar ,nie mogłam ich zdjać są tak cieniutkie że nie mialam wyczucia ,a zdejmuje przez uszczypnięcie .Calą noc prawie nie spalam ,co jakiś czas oczy nawilżalam kroplami.Rano lekarka zdjela mi metodą przesuwania palcem z gory na dól , takie mialam doswiadczenie z jednodniowkami.Dobrze że przy nauce nie miałam ich bobym zrezygnowala .wnosek uczcie się ale na misiecznych ,po tygodniu są efekty i nie zapominajcie o kroplach ,pomimo że nie czujecie takiej potrzeby.
|