[Mijalea]

No to widze, ze nie ja jedyna wole zakupy w Pl

Dzisisaj zalatwialam sprawy urzedowe, ale jest tak goraco, ze w drodze jak stalam w korku myslalam, ze wykituje. Na szczescie jestem juz w domu, w cieniu i chyba nigdzie sie dzis nie wybiore, bo jednak z brzuszkiem juz ciezko

Karenina, mieszkalam rok w Hamburgu, a teraz przenieslismy sie do wioski obok. Wlasciwie jak dla mnie to nadal jak Hamburg, bo raptem kilka km od poprzedniego mieszkania, tyle ze spokojniej i fajniej

Madzia, ja juz zapomnialam jak to bylo na poczatku ciazy Teraz sa inne dolegliwosci, typu wielki problem w zakladaniu skarpetek albo maluch uciskajacy na pecherz No, ale co nam pozostalo, przez wszystko trzeba przejsc, nie ma lekko