Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - miłość i roksa :) łączy się?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-05-03, 08:57   #2
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: miłość i roksa :) łączy się?

Cytat:
Napisane przez awiszka1993 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane,
Założyłam wątek bo chciałam się wygadać... (tak.. w realu niestety mam opory by porozmawiać o tym).
Na wstępie chciałam powiedzieć, ze mam 24 lata. Mój chłopak 26. Mieszkamy ze sobą ponad 2 lata....


a problem brzmi... roksa.... strona z prostytutkami.

A więc, problem zaczął się już z rok temu, kiedy zobaczyłam historie mojego chłopaka... Tak. Tak... byłam, w szoku, że interesują go takie panie... zrobiłam aferę. Nie będę ukrywać, że mi się to nie podobało i nie podoba. Mój chłopak uważał, że to TYLKOO ZDJĘCIA ! Chciał popatrzeć bo go podniecają itd .. okej jednak ja w szoku się wyprowadziłam, ( jednak na kilka dni.. ) . Przyszli do niego koledzy i bez skrupułów powiedział, że ogladał rokse i ja się obraziłam dlatego mnie wtedy nie było z nim.. ( Czy to dla nich takie normalne ??? )

okej... trochę czasu minęło, mieliśmy okres, że mój chłopak był w szkole policyjnej... ale widzieliśmy się bardzo często Jednak odkryłam jego historie, że DALEJ TO ROBI....powiedziałam mu to co zobaczyłam.. a on, że to tylko zdjęcia i jakby chciał to zrobić to by nie był, ze mną, nie przeprowadzał się do mojego miasta by mieszkać razem itd, i go wkurzają moje niewłaściwe sądy, żeby on mógł to robić z nimi. (coś w tym stylu powiedział)


Minęło pół roku. Wynajmujemy razem mieszkanie. i znów widzę, że tam wchodzi. Nie chcę znów robić afery, bo wyjdzie, że go sprawdzam itd to raz, po drugie on naprawdę nie wie w czym tkwi problem... Z ciekawości zobaczyłam te Panie.. Zadbane, mają obfite piersi. hmmm

Jednak przez to wszystko ja popadam w kompleksy, to straszne- ale czuję się BRZYDSZA. Zdaje sobie też sprawę, ze moja samoocena jest niska a to, sprawa, że jest jeszcze gorzej...

Wiem, że mnie kocha.. wiem, że ma w zakładkach już od dawna zapisany pierścionek zaręczynowy. ( nie widziałam go, ale wiem, że jest )
tylko no właśnie..............
Próbowałam się od niego dowiedzieć, czy ma jakieś fantazje, czy coś chce zmienić/ wprowadzić. Odpowiedź jest jedna: NIC. Wszystko jest dobrze według niego...

dziękuję za każde trzeźwe spojrzenie w tej sprawie. Myślicie, że ja przesadzam, przez swoją samoocenę czy, że na prawdę jest gdzieś problem. Co byście zrobiły w tej sytuacji, machnęły ręką czy...?
Masz problem, Twój partner nie chce nic zmienić, chociaż z nim rozmawiasz. To się rozstań. Chociaż mógłby się postarać i w trybie prywatnym oglądać ^^

Nie mniej uważam, że robisz z igły widły. Bo chodzi o same obfite cycki w necie, a nie potencjalnie spotkania z prostytutką, tak? I masz niską samoocenę. Jakby była wysoka to problemu nie ma.

Według mnie problem z dupy (same cycki), ale nic nie robienie z Twoją prośbą już nie. On mógłby się określić, że będzie to robił i koniec kropka lub dobrze, kochanie już nie będę.
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując