[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Patrilla, ja myję raz w tygodniu nie chce mi się częściej.
A Maks tez już robi papa, i kosi-kosi. I rozpoznaje w pokoju przedmioty, tzn. obraca główke i spogląda na konkretny przedmiot, przy pytaniu: "gdzie jest tik-tak, czyli zegar", "gdzie jest Bozia"- czyli wiszący and jego łóżeczkiem obrazek Maryi z Dzieciątkiem, oraz "gdzie są dzwoneczki"- wiszące na karniszu dzwonki.

Tak sobie myślę o tych wszystkich zwierzęcych bakteriach, o ogrodzonych piaskownicach, itp. i tak sobie wymyśliłam, kropka, że nawet ogrodzony teren nie jest w 100% od kocich odchodów wolny, bo koty nocą biegają, płot to żadna przeszkoda, a piaskownica to idealny koci wychodek. My mamy tylko jednego kota- podwórkowca, ale poza nim biega u nas całe mnóstwo innych- od sąsiadów, więc piaskownica będzie musiała być przykrywana, bo inaczej fuj.

A samochodzik to jakieś 25 lat ma, ruska maszyna, z tyłu jest napisane "moskwicz". Oprócz tego, Maks będzie miał jeszcze jeden taki samochodzik, tylko bardziej odkryty, taki na sportowo, ale tez na pedały- po moim bracie. Tylko moi rodzice muszą sobie przypomnieć, u którego z kuzynów był ostatnio w użyciu, i kto go nie oddał.

juleczko, katar wkrótce minie, tylko tak mi Was szkoda, wszyscy się przy tym męczycie.

Znowu zapowiada się kolejny słoneczny dzień.