2008-04-25, 13:11
|
#91
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 27
|
Dot.: kolczyk w karku
Widzę, że na forum są też profesjonaliści w tej dziedzinie, dlatego mam do niech (ale też do kogokolwiek kto się tym interesuje) pytanie jakby troche z innej beczki, ale pytam też z ciekawości. Znalazłam zdjęcie na którym piercer zszywa usta chłopakowi. Czemu to ma służyć? tzn jak się je, mówi ?te szwy się zdejmuje po jakimś czasie? o co w tym chodzi? Przepraszam jeżeli pytam o banały, ale to mnie tak zaintrygowało, że chciałabym się dowiedzieć od profesjonalistów coś na temat tego "zabiegu", a w necie nie mogę nic na ten temat znaleźć.
I przy okazji (wiem, że wątek dot. karku, ale jak już tu jestem...)- mam zamiar zrobić kolczyk w wardze na dole z boku. Słyszałam o tym, że przy przekłuwaniu można trafić na nerw i to może sparaliżować pół twarzy okropnie się przestraszyłam. To możliwe? Jestem z poznania i chce iść do "monster tatto" miss venflon polecała to miejsce, więc wierzę, że nie spotka mnie, żaden paraliż czy tym podobne, ale obawa jest...
Pozdrawiam i z góry dzieki za odpowiedź
|
|
|