[Rosebrd]

Napisane przez dodaja

We wrześniu lało ? Byłam 10 dni nad morzem właśnie we wrześniu i ani jednego dnia nie kropiło nawet Pogodę mieliśmy marzenie, plaże puste

U mnie w poniedziałek ktoś przyniósł ciasto i szampana. Szampana szybko wylałam do kwiatka (to był impuls ) stojącego za mną, a ciasta nie zjadłam, bo powiedziałam, że męczy mnie nie strawność

Swoją drogą irytuje mnie niesamowicie, że zwykle muszę się tłumaczyć dlaczego tego nie zjem itd. Dlaczego ludzie wpierdzielający fast food nie tłumaczą się przede mną ?

Oł noł, nie lubimy takiej wiosny ! Jak wychodziłam dzisiaj do pracy to owinęłam się najwięszym szalem jaki mam i wyciągnęłam z szafy grubszy płaszczyk Wiosna nie rób nas w balona


Wczoraj miałam koszmarny dzień... Miałam wizytę u ginekologa i nie poszła ona tak jak bym sobie tego życzyła ... Wylałam morze łez, ale liczę, że los i do mnie się kiedyś uśmiechnie


Aaa chwalę się Wstawili nam okna w chałupce
[/COLOR][/COLOR]

początek września było okropny, mój TŻ pojechał na wycieczkę rowerową z kolegą, w planie było wybrzeże od Świnoujścia do Helu, wrócili po pierwszym dniu bo im zabrakło suchych ubrań. Później rzeczywiście było lepiej, też miałam wesele brata i był upał.

Ja płaszcza ani butów zimowych już nie wyciągam, uparłam się i nie dam się znowu wciągnąć w zimę, jak trzeba będzie to będę w pantofelka po śniegu popitalać, a co!

Napisane przez Malinka_Malinka

Cześć dziewczyny.
U mnie totalny brak motywacji, ciąg dalszy.
Nie mogę zebrać się w jedną całość.
Albo ta pogoda mnie dobija, albo wszystko mi już siadło.
Sorki za taki pesymizm, ale jakoś nie mogę się pozbierać.

Poczekaj, wyślę Ci swoje zdjęcie jak obecnie wyglądam, jak zobaczysz takiego wieloryba, to od razu Ci się wszystkiego zachce, żeby tylko nie wyglądać podobnie