[pixie7]

Kornela, na zdjęciu faktycznie jesteś dość śniada, ciężko uwierzyć, że w naturze taka biała Kolor włosków jest naturalny? A jeśli nie, to jaki masz naturalny? A kolor oczu to brąz czekoladowy, czy piwny ze złotymi iskierkami?
Próbuję po prostu dociec, czy reprezentujesz chłodny czy ciepły typ kolorystyczny, i czy w związku z tym powinnaś podkreślić porcelanową cerę, czy ją ocieplić.
Solarium odradzam tak czy inaczej, to świetlny ekwiwalent papierosów. Jeśli ocieplenie cery, to samoopalaczem, pudrem brązującym, etc.

Zakładam jednak, że jesteś "chłodna", jeśli dobrze Ci w buraczkowym bordo. Tym bardziej polecam jasną, rozświetloną twarz, z delikatnie zarumienionymi policzkami, mocno wytuszowanymi rzęsami i głównym akcentem w postaci ciemno-czerwonych błyszczących ust (jak najbardziej zbliżonych kolorem do sukni).
Tak się składa, że moją studniówkową kreacją też była wiśniowo-buraczkowa aksamitna sukienka Kupiłam do niej szminkę w identycznym odcieniu, stosowną konturówkę i... wyglądałam jak młodociana famme fatale oraz musiałam poprawiać szminkę po każdym daniu, niestety (z tym się trzeba liczyć).
Na szyi miałam czarną aksamitkę ze złotą różą, do blond włosów ładnie się komponowała.

Możesz też zrobić inaczej: podkreślić wiśniowo-bordowo-fioletowym kolorem oczy (cień nałożony dosyć intensywną warstwą na całą powiekę górną, aż ponad jej załamanie) i dolną - taki efekt "przydymionych oczu". Na usta już wtedy tylko bezbarwny błyszczyk, absolutnie nie różowy ani perłowy.

Postaram się dokleić kilka zdjęć dla inspiracji
Zobacz jak często dokładnie powtórzony jest kolor elementów stroju na ustach.
1 makijaż oczu Cameron - to taki jak opisywałam, tylko kolory inne.

Na makijaż udający jego brak, przy takiej ciemnej sukni (ostatnie zdjęcie) mogą sobie moim zdaniem pozwolić tylko ciepłe typy kolorystyczne (a ciepłe blondynki najchętniej).