Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - pierwsza lustrzanka
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-05-15, 10:55   #6
magrad
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
Dot.: pierwsza lustrzanka

Wracając do szybkości, mój smartfon myśli z dobre 10sek, zanim cyknie fotkę, wydaje mi się, że to dużo.
Jak zechcesz robić jednolitą ścianę przy braku światła, i nie wycelujesz "punktem ustawiania ostrości" na coś kontrastowego, to lustrzanka też będzie "szukać ostrości" kilka razy, i może nie znaleźć, ale jeśli wybierzesz odpowiedni punkt ustawiania ostrości, i w tym punkcie będzie coś kontrastowego (czasem wystarczy nawet mucha siedząca na ścianie), ustawianie ostrości zajmie ułamek sekundy.

Jeśli chodzi o przybliżenie, częściej zdarza się, że nie mam możliwości wejścia na dach i możliwość zdjęcia z dołu byłaby zbawienna. Póki co nie miałam konieczności fotografowania całego pomieszczenia, częściej jest to np. jedna ściana.
Możesz trochę zaoszczędzić kupując używany obiektyw "do przybliżania", poprzednią wersję czyli Canon EF-S 55-250 IS (bez STM). Też ma stabilizację obrazu, ale nie ma tego cichego silnika ustawiania ostrości, więc na filmach może hałasować.

teraz nagli mnie czas. Aparat muszę kupić najpóźniej jutro. W środę będzie mi już potrzebny.
I tu jest problem. Najniższe ceny są w sklepach internetowych, w stacjonarnych mogą być nawet o 200zł wyższe. Musiałabyś iść do jakiegoś sklepu, "obmacać" te proponowane aparaty, i jak najszybciej zamówić upewniając się, że zdąży do Ciebie dojechać jutro.

Mój 10letni staruszek jest w naprawie, swoją drogą nie spełniał chyba żadnych wymagań z powyższych.
Zazwyczaj naprawa tak starych aparatów jest nieopłacalna, i warto ją robić tylko z powodów "sentymentalnych"; nie jest niczym dziwnym koszt naprawy wyższy od kosztu sprawnego używanego aparatu tego samego typu. Sprawdziłaś, czy warto naprawiać?

Filmik wciągnęłam jednym tchem, niestety myślę, że musiałabym włączyć go jeszcze z 20 razy, może coś się rozjaśni

Dziękuję za propozycje, cena idzie lekko w górę. Biorąc pod uwagę, że w początkowej fazie planowałam wydać do max 2000, robi się ciężko.
Jak najszybciej sprawdź Canon 100d. Jeśli nie będzie dla Ciebie za mały, zmieścisz się poniżej 2000 za aparat z obiektywem STM (są zestawy z innymi obiektywami, bez tego STM - tego nie bierz).

Będę musiała na pewno dokupić dodatkowy akumulator, torbe itp.
Może kiedyś. Tzn. dodatkowy akumulator przy filmowaniu czy dłuższych wycieczkach na pewno się przyda, ale nie jest konieczny od razu po zakupie. Z torbą jest trochę inaczej, warto mieć "od razu", ale nikt nie mówi, że musi być nowa, modna i"firmowa" - no chyba, że musi być modna, nowa i firmowa Używane torby nadające się do noszenia aparatu i jako jego ochrona to 10-20zł, więc wydatek nie jest wielki, typ (wielkość) - taka, żeby zmieściła się aparat, jeden "dłuższy" dodatkowy obiektyw, i jeden "krótszy" dodatkowy obiektyw (podobnej wielkości jak ten z zestawu). Chyba, że na sam początek kupisz używaną "kaburę" (torba w kształcie piramidki), mieszczącą tylko aparat, za kilka zł, a potem dokupisz większą i lepszą. Od strony praktycznej: torba powinna mieć sztywne piankowe ścianki, ta większa - wewnętrzne przekładki "na rzepy", żeby dowolnie podzielić przestrzeń. Ja wolę klapę zamykaną "zatrzaskami", a nie zamkiem błyskawicznym, ale to sprawa gustu.

Wiem, że za tą cenę nie kupię aparatu, który będzie spełniał 100% moich wymagań. Chciałabym jednak wydać te pieniądze dobrze, lub kupić coś tańszego na podobnym poziomie. Przykładowo zrobiłam ostatnio zdjęcie ściany w źle oświetlonym pomieszczeniu, gdy wrzuciłam je na komputer zobaczyłam ścianę z plamą. Szczegóły które wydało mi się, że uchwyciłam zniknęły, za bardzo nie było widać co to jest.
Pozostaje pytanie na ile to był problem aparatu, a na ile umiejętności.
Jak jest ciemno, zdjęcia mogą być poruszone, bo aparat ustawia długi czas naświetlania (żeby złapać odpowiednio dużo światła). Jeśli jest mało światła, a ściana nie ma kontrastowych szczegółów, aparat może się pomylić w ustawianiu ostrości, a gdy jeden błąd nałoży się na drugi, na zdjęciu mamy "niewiadomoco".

znalazłam SONY DSC-HX300 zamknęłabym się w 1500zł ze wszystkim
Ze wszystkim, czyli z niczym, bo to "wszystko w jednym", czyli jedyne co możesz dokupić, to karta i akumulator.
Niestety, na temat tego typu aparatów się nie wypowiem.
magrad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując