[88Ekaterina88]

Napisane przez siokoladka

Ambitną oczywiście witamy ;P

Aleee słuchac babolce. Mój szanowny od niedawna znowu TŻ (już) narzeka że rutyna nam wpadła. I przyszedł mi pewien pomysł do głowy. coby jechać do niego z rana w drodze do niego obudzić go telefonicznie. Wparowac i zrobic conieco Tylko sie tak zastanawiam czy mi sie chce ;P
Prosze mi doradzic jak zaradzic rutynie sypialnianej


Chcialam sie o to podpytac moich kolezanek ale jakos ostatnio nie mam do nich zaufania :P

Jakiś czas temu, gdy jeszcze chodzilismy do szkoły, a ja nie poszłam, bo chyba musiałam się w końcu wyspać, dzwoni do mnie tż Z pytaniem czy idę do szkoły, więc mówię musze robię sobie wolne. to była gdzieś 8:30 z rana. On mi mówi, że idzie zjeśc śniadanko, więc mu odpowiedziałam, że też w takim razie zjem, bo już się rozbudziłam I siedzę sobie w gościnnym , wcinam śniadanko, oglądam TV, jeszcze w piżamkach oczywiście, a tu tel. domowy dzwoni. Tż oczywiście z zapytaniem co robię ? Ja mu odp. , że jem śniadanko i oglądam TV, a on do mnie, że zaraz oddzwoni, bo musi odstawić wodę i kawę zrobić, więc mu mówię ok. A za niecałe 30 sekund, dzwonek do drzwi A tu tż z uśmiecham na twarzy i ****ikami w oczach

Co jak co, ale to było bardzo fajne i miłe no i oczywiście skończyła się w sypialni