2017-05-16, 15:08
|
#2006
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 6 097
|
Dot.: Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3
Cytat:
Napisane przez lexi_one
Oby choć u Was szło ku lepszemu [emoji4]
|
Yhm, jestem pewna, że dzisiaj w nocy będzie powtórka z rozrywki, bo dzisiaj strasznie memla dłonie i wszystko wokół, a wczoraj było dość spokojnie...
Kupiłam młodemu te wafelki jabłkowe 
Dziewczyny byłam w Rossmannie i jestem przerażona jedną sytuacją. Do sklepu weszła kobieta z wózkiem, typowa spacerówka/parasolka... Siedziała w niej dziewczynka na moje oko 4-5lat. Kolana niemalże pod brodą. Ewidentnie z pampersem, bo ciężko było nie zauważyć, bo geterki miała.... No, ale że różne problemy dzieci mają to z góry się nie ocenia, prawda? Krążę z młodym po Rossku, mijam kobietę i słyszę, że mała mówi, że chce wstać. To ją matka odpięła, dziecko stanęło, idzie... Wszystko normalnie... Nawet podbiegła do miejsca, gdzie są książeczki/zabawki... Więc sobie myślę, o co chodzi? Jak dla mnie ten wózek to zupełnie niepotrzebny. Idziemy z młodym dalej i spotkaliśmy się znów w kolejce przy kasach, mała już we wózku. Słyszę, że mówi, że chce siusiu. A matka do niej: "Założyłam Ci pampersa przecież, żebyś mi nie marudziła" 
Podsumowując 4-5letnie dziecko najwidoczniej zdrowe, chodzące, biegające jeździ we wózku... Z komunikacją nie ma problemu, sygnalizuje, że chce siku, ale pampersa nosi. To chyba nie jest normalne?
|
|
|