[yabadabadooo]

Napisane przez judis

u mnie prywatnie zawsze są opóźnienia, ostatnio 2h, ale my dzwonimy przed przyjazdem i babka na recepcji mówi jaka jest obsuwa. Następną wizytę mam na 20:40 więc pewnie wejdę koło 22

No co Ty mówisz????
Ja miałam podobną sytuację w marcu jak na prenatalnych wyszło mi ognisko echogeniczne w serduszku małego. Musiałam zrobić echo serduszka. To wizyta była na 11:40 a ja weszłam dopiero o 13:30. najpierw zapytałam w recepcji, to dziewczyna powiedziała, że lekarka ma listę pacjentów i sama decyduje jak przyjąć. Jak zapytałam po co w takim razie są godziny ustalane- uśmiechnęła się tylko głupio. Ok godziny 12:30 zapytałam lekarki kiedy w końcu ja wejdę to bardzo niemiło mnie poinformowała, że ona przeznacza pacjentce tyle czasu ile potrzebuje (chwała jej za to!) i zaznaczyła, że wlasnie od niej wyszła pacjentka z bliźniakami, kiedy zapytałam czy w takim razie panie z recepcji nie mogą przeznaczyć dwóch miejsc dla mamy z bliźniakami zamiast tamować kolejkę. Oczywiście, że nie można. Bo hajs sie musi zgadzać. Pieprzona prywatna klinika. A do tego 3 razy mnie informowała, że recepcjonistki zrobiły mi przysługę, że musiałam czekać tylko dwa tygodnie na badanie. Łaski nie zrobiły, bo w innej przychodni prywatnej też czekałabym podobny okres czasu i kwote zapłaciłabym podobną, tylko że tutaj miałam lepszy dojazd. Eh szkoda gadać. Nie wiem czy to ja jestem piekielną i upierdliwą pacjentką czy lekarze w prywatnych klinikach myślą, że skoro to prywatna kliniki z jako taką renomą to mogą sobie robić co chcą?

cesarskie- tak tak tak, dużo czosnku, żeby potem zionąć na kilometr A co z tym Twoim lekarzem nie tak? Zakochałam się w tym spiralnym ogonku Ale ale, jak to dwa psy i niemowlak? Przeciez od razu na pewno zrobią krzywdę maluchowi, pogryzie/drapie, zarazi toksoplazmozą, udusza na spaniu i w ogóle wszystko co najgorsze. Ty niedobra matko Ty! wybacz, miałam dziś w urzędzie pogadankę z babką która była w kolejce przede mną i właśnie takimi i podobnymi madrościami mi sypała