Cześć dziewczyny!
Jestem po wczorajszej wizycie
Oczywiście anczekałam się 2h w poczekalni,
serduszko wg lekarza było- chociaż ja niewiele co widziałam

chyba po prostu nie mam doświadczenia

ale powiedział, ze ciąża jest żywa i że jest OK, mam brać tylko kwas foliowy i w miarę nie denerwować się

Tylko zastanawia mnie fakt, dlaczego mam do niego przyjść jesczze w piątek ?! Może po prostu chce usłyszeć to serduszko bardziej?
No nie wiem, ale uspokoił mnie, że jest wszystko dobrze i pogratulował.
Jestem w tym temacie kompletnie zielona i chyba może mnie tu doić teraz na miliony i zapraszac na wizyty co tydzień hehe.
Ale na USG wyszło 5w5d. WIęc trochę wczesnie to wszystko jeszcze jest, wczesniej niż przypuszczałam na początku

może dlatego chce jeszcze w piątek zobaczyć jeszcze raz.
Jak to jest dziewczyny z kartą ciąży?
Powinnam się upomnieć o założenie?
A badania? Narazie nie zalecił mi żadnych badań- a płacę za wizytę niemało- 200 zł. Też o coś mam się upomnieć?
Nie chcę żeby w piątek mnie znowy zbył tekstem , ze mam przyjść do niego we wtorek kolejny raz, bo zbankrutuję w ciągu miesiąca
WIec zastanawiam się, jakim to tokiem idzie wszystko, i czy przyadkiem mnie nie wykorzystuje finansowo

chociaż jako specjalista opinie ma dobre.