[samotny_t]

Napisane przez ingula

Hej!
Pracowałam w restauracji, byłam zatrudniona w oparciu o umowę o pracę na 1/2 etatu, wypłata za resztę godzin szła bezpośrednio do ręki. nie podpisywałam żadnej umowy ale przy rozliczeniach widziałam, że składki są normalnie odprowadzane.z dniem 1.05 szef sprzedał lokal, ja straciłam pracę. nie mogę się ubiegać o odprawę, gdyż zatrudnionych było 13 osób. niestety nie dostałam także wypłaty za przepracowany kwiecień. szef nie odbiera ode mnie telefonów, raz odebrał i mnie zbył twierdząc, że teraz nie ma czasu i zadzwoni później. nie zadzwonił a kiedy ja dzwonię odrzuca moje połączenia. co mogę w takim wypadku zrobić? jak odzyskać należne mi pieniądze za wykonaną pracę? dodam, że kiepska sytuacja materialna nie pozwala mi na skorzystanie z usług prawnika a na bezpłatne porady prawne czeka się około miesiąca...

Wezwij od razu na piśmie pracodawcę do wypłaty zaległego wynagrodzenia za kwiecień. Jak nie wypłaci to pozew do sądu pracy. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że umiesz udowodnić, że rzeczywiście przepracowałaś kwiecień (co jest proste w przypadku tego pół etatu - umowa, ale przypuszczam, że trudne w przypadku nadgodzin).

Napisane przez maniaczkakolorowania

Pip, jesli chodzi o sad to zdaje mi sie ze bedzie to roszczenie cywilne,

Źle się "zdaje", od problemów ze stosunkiem pracy są sądy pracy, a nie cywilne.