|
Dot.: Styczniówki 2018 :)
LaLoca, Mazajko trzymam kciuki jeszcze może być dobrze 
Ja idę jednak do mojego gin z poprzedniej ciąży, nie podoba mi się kolor śluzu, podejrzewam jakaś infekcje, lepiej chyba iść od razu niż czekać jeszcze ponad tydzień...
Ze stresem to różnie,ja miałam wiele stresu w poprzedniej ciąży, ślub i wszystko, do mojego męża bardzo wolno docierało to, co się zaczyna dziać w naszym życiu itp i było ok... Ale raz mnie wkurzył, że nie zjadł obiadu przed pracą i dostałam (wg mnie boli nerek) według lekarzy (bez zrobienia ktg) skurczy, byłam tydzień w szpitalu ale nic się nie działo...
__________________
Wszystko możemy próbować udaremnić i postanawiać o wszystkim..
Z wyjątkiem tych kilku chwil, które w kapryśny sposób decydują o naszym życiu
|