[Undumiel]

masakracja, jeżeli nie zależy ci na natychmiastowym zdejmowaniu koloru i nie chcesz przesuszyć sobie włosów, możesz użyć mieszanki miodu z wodą utlenioną, doprowadzając taką mieszankę do konsystencji maski do włosów. Taką maskę nakłada się na włosy i trzyma w czepku przez parę godzin (warto poświęcić na to weekend). Efekt nie będzie jakiś "wow" , raczej delikatnie włosy się rozjaśnią co widać dopiero po kilku takich "zabiegach", coś w stylu muśniętych słońcem ale nawilżonych. Obecnie sama to stosuję i z czekoladowego brązu (który wyszedł mi odrobinę wpadający w czerń) wywabiam, żeby stopniowo dojść do swojego ciemnego blondu. Na bardziej restrykcyjne zdejmowanie koloru moje włosy się nie nadają ze względu na wyniszczenie rozjaśnianiem ubiegłego lata (marzyły mi się wiedźmińskie włosy, ot moda ). Dodatkowo nakładam ciepły olej kokosowy i maski nawilżające z Kallosa.

Słyszałam również, że można płukać włosy w wodzie ze zwykłym proszkiem do prania, co daje szybsze efekty ale i przesusza włosy.