Dot.: Najbardziej znienawidzone/ulubione lektury szkolne?
Ale to jest w sumie dziwne, że Sienkiewicz to taka zmora uczniów, bo (przynajmniej moim zdaniem) jego książki mają w sobie wszystko, co powinno się spodobać nastolatkom ("Krzyżacy", cała trylogia) i młodszym uczniom ("W pustyni i w puszczy): w książkach (wszystkich) naprawdę dużo się dzieje, często są pojedynki (trylogia, "Krzyżacy), mamy jakiś wątek romansu (wszędzie poza "W pustyni i w puszczy"). Ale...jakby coś tu nie pykło. Może to język? Może opisy? Bo bohaterowie zazwyczaj dają się lubić. A filmy na podstawie tych książek są przecież bardzo fajne. Co tu jest nie tak?
|