BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jest syn, jest kryzys. Spory kryzys
możesz wycinać z 3latkiem samoloty z tektury a możesz usiąść chwilę z gazetą i powiedzieć ''tu masz klocki kochanie, zbuduj coś''
matki przy piaskownicach jak widuję to częsciej siedzące na ławkach z nosami w smartfonach niż klepiących łopatkami plastikowe wiaderka i bawiące się w sklep.
oczywiście, każde dziecko tak samo potrzebuje gdy podejdzie aby je wysikać , dać pić czy wytrzeć nos albo pohuśtać gdy dziecko chce.
a potem obie są tak samo umęczone bo obie były 2 godziny z dzieckiem na placu zabaw. no chyba jednak troszkę nie.
---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------
Cytat:
Ostatnio na osiedlu wypadło 3 letnie dziecko z okna. Pewnie matka w tym czasie odsypiała nieprzespane noce, robiła obiad, sprzątała albo odważyła się na szczyt luksusu odwiedzenia wc. Cóż...takie lekceważące postrzeganie najbardziej odpowiedzialnej rzeczy, jaką jest opieka nad własnym dzieckiem, świadczy jedynie o braku wiedzy na ten temat.
|
rany boskie, ja nie mam lekceważacego stosunku.
i wybacz ale nie wiadomo jak wyglądała sytuacja w tej rodzinie i dlaczego zdarzyło się tak a nie inaczej. czasami aby zdarzyl się tragiczny wypadek wystarczy chwila nieuwagi.
żeby 3latek wypadł z okna to musi to okno być otwarte, niezabezpieczone, czy z dostępem do parapetu.
3latek nie powinien sam wchodzić na parapet (np. po kanapie) lub sięgać do klamki. no o teraz niestety lub stety klamki przekręcić łatwo.
takie coś mogło się zdarzyć gdy matka musi wyjść na 3 minuty do łazienki za potrzebą.
ma nie iść skorzystać z toalety czy skorzystać po przyjściu męża czy zaprowadzić dziecko do sąsiadki ?
nie róbcie dla odmiany z rodzicielstwa, lub tylko z rodzicielstwa, bóg wie jak cięzkiej orki bo to trochę śmieszne. ludzie mają dzieci i po pracy ogarniać muszą wszystko sami, bo przedszkole, szkoła opiekunka czy babcia nie zrobią prania, obiadu ani zakupów.
a tu się nagle okazuje że ktoś ma na głowie tylko dziecko
i nikt go nie pilnuje, czy faktycznie poszedł na spacer, pomalował kolorowanki a na obiad podał frytki a nie skomplikowaną pieczeń w sosie, nikt mu nie patrzy czy przebiera codziennie nową bluzkę i czy myje się codziennie 2 razy czy co drugi dzień - i o jeny jakże go to przerasta.
---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------
Cytat:
nie róbcie dla odmiany z rodzicielstwa, lub tylko z rodzicielstwa, bóg wie jak cięzkiej orki bo to trochę śmieszne. ludzie mają dzieci i po pracy ogarniać muszą wszystko sami, bo przedszkole, szkoła opiekunka czy babcia nie zrobią prania, obiadu ani zakupów.
a tu się nagle okazuje że ktoś ma na głowie tylko dziecko
i nikt go nie pilnuje, czy faktycznie poszedł na spacer, pomalował kolorowanki a na obiad podał frytki a nie skomplikowaną pieczeń w sosie, nikt mu nie patrzy czy przebiera codziennie nową bluzkę i czy myje się codziennie 2 razy czy co drugi dzień - i o jeny jakże go to przerasta.
|
btw., macierzynski do niedawna trwał tylko 5 miesięcy, w stanach nie ma go wcale.
owszem, można iść na urlop wychowawczy, ale za pieniądze mniejsze niż pensja więc wiele kobiet wraca do pracy.
---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------
nie mówiąc o tym, że jest wsparcie technologii, są lodówki, sprzęty kuchenne, pralki, i inne, i wiele mam ma prawo jazdy i korzysta z samochodów, a tu nagle nie do ogarnięcia, panie mdleją na szezlongach.
poza tym gosposia i opiekunka do dziecka to też dla niektórych praca. jeśli mdleje to co, kasjerka w markecie nie ma prawa mdleć ze zmęczenia?
bo zestawiacie teraz usilnie pracę w domu a pracę poza domem.
a prawda jest taka, że w zależności od sytuacji różnie to może wyglądać.
zasadnicza różnica zawsze jest taka że robiąc coś dla siebie sam decydujesz co i jak robisz i potrzebujesz, czy to w zarobkach czy opiekując się rodziną. pracując dla kogoś dostosowujesz się do jego wymagań.
---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------
Cytat:
A tak serio...współczuję każdej kobiecie, która uważa, że matka na urlopie macierzyńskim jest śmierdzącym leniem i niezarabiającym pasożytem.
|
skrajności podajesz. decydując się na pracę w domu i zajmowanie się dzieckeim nie robisz łaski ogarniając dom i dziecko.
Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-06-01 o 13:39
|