Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jest syn, jest kryzys. Spory kryzys
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-06-01, 14:01   #77
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Jest syn, jest kryzys. Spory kryzys

Słuchaj, Autor wątku, ma największy problem z tym, że kiedy wróci z pracy, żona domaga się dzielenia obowiązkami. Przyznaje, że zdarza się jej posprzątać i umyć okna, kiedy opiekuje się małym, że czasem narzeka, że poza domem (dzieckiem) świata nie widzi, że jest sfrustrowana. Ma jej za złe, że sama nie jeździ na zakupy, że nie ogarnia domu i dzieciaka tak, jak inne matki z jego siostrą na czele. Pomijam, że od początku uważam, że kobieta wpadła w depresję, co potwierdza smutek, poczucie izolacji na zmianę z niechęcią do samodzielnego wychodzenia. Bo myślę, że głównie tutaj tkwi przyczyna jej zachowania. Jednak zupełnie oburza mnie, kiedy człowiek, który spłodził dziecko uważa, że pomaga żonie spędzając trochę czasu z własnym dzieckiem. Który mieszka w tym samym mieszkaniu i brudzi, uważa, że czasem pomaga żonie w sprzątaniu tego mieszkania. I widzi problem w tym, że podjedzie z nią na zakupy po produkty, które potem zje. Jeśli całodobowa opieka nad dzieckiem nie jest niczym szczególnym, to tym bardziej posprzątanie swojego mieszkania, zajęcie się własnym dzieckiem i pojechanie na zakupy po jedzenie dla siebie i swojego dziecka.
Ani jedno ani drugie nie leży odłogiem od 8 do 16. Po tym czasie mogą spokojnie oboje ogarniać swoją rzeczywistość.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
skrajności podajesz. decydując się na pracę w domu i zajmowanie się dzieckeim nie robisz łaski ogarniając dom i dziecko.
Łaski nie robię nikomu, bo dziecka nie mam. Jednak wiem ile kosztuje praca sprzątaczki, catering i niani. Poza tym...faceci też nie robią kobiecie łaski, kiedy posprzątają w domu po sobie i zajmą się swoim dzieckiem. Czyżby podwójne standardy?

Smutne jest to, że każda kobieta, decydująca się na przerwanie pracy zawodowej i zajęcie wspólnym dzieckiem, z automatu staje się też pełnoetatową sprzątaczką. Bo jest różnica pomiędzy opieką nad małym dzieciakiem a decyzją, że kobieta nie będzie zarabiała, tylko zajmowała się domem.

Edytowane przez new woman in town
Czas edycji: 2017-06-01 o 14:08
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując