[zetka89]

Napisane przez lele

Nija to co podalam to byl wlasnie blad kardynalny


a teraz dokladka madrosci ubieglorocznych maturzystow:
- " prosze o pozytywne rozpatrzenie mojego wypracowania, napewno (!) jest cale zle ale prosze o pozytywna ocene jeszcze raz bardzo prosze. z powazaniem Przemek. "
- "smialo moge twierdzic iz w pelni opracowalam temat i godnie go wyjasnilam"
- cezay byl czesciowo pozbawiony rodzicow
- Pani domu Babcia, byc moze mama lub zona Bohatera, przychodzi z jedzeniem dla kotow. W tym momencie przychodzi refleksja, czy bohater nie jest jednym z tych kotow."
- cierpiala ona z aktu, ze bala sie miasta

a gdzie to mozna poczytac


wiedzialam, ze nie zaczne tego polskiego powtarzac
do polskiego najgorzej sie zmobilizowac