Dot.: Jest syn, jest kryzys. Spory kryzys
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74313711]Mnie smuci trochę jak ktoś pisze o wymagających i niewymagających dzieciach. A jak dziecko jest spokojne i niewymagające to już nie trzeba mu poświęcać czasu na rozwój?[/QUOTE]
Przecież jdno z drugim nie ma nic wspólnego. Mało wymagające dziecko to nie taie, którego rozwoju się nie wspiera. To takie dziecko, któe potrzebuje mniej nadzoru, mniejszej obecności itd.
Nawet jeśli z takim czas spędzasz 1-1 na zajęciach, które mają wspierać jego rozwój to jest to mniej czasochłonne i obciążające.
|