Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - ♫ YOU CAN DANCE ♫ - druga edycja
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-05-04, 11:15   #2044
Zadziwiona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 7
GG do Zadziwiona
Dot.: ♫ YOU CAN DANCE ♫ - druga edycja

Cytat:
Napisane przez Katiaskaa Pokaż wiadomość
Ale razi mnie jedna rzecz tam pokazują osobowośc tych ludzi, mówią o ich innych pasjach i można zobaczyć młodych wesołych ludzi, dla których taniec jest wszystkim. A u nas? u nas są tkliwe historyjki, jacy oni są biedni, bo spotkało ich nieszczeście,
Właśnie! W amerykańskiej edycji bardzo podoba mi się realizacja tych filmów, które pokazywane są przed występami. Najpierw jest czas dla uczestników, żeby powiedzieli coś o sobie, następnie wypowiadają się o swoim poprzednim występie, potem pokazywane jest losowanie i reakcje na wylosowaną technikę, a potem krótki reportaż z prób wraz z wypowiedziami tancerzy i choreografów. A jak to wygląda w Polsce? Sama zapowiedź jest ponad dwukrotnie krótsza (w Stanach trwa ona jakieś dwie minuty, a u nas niecałą jedną), to jeszcze wydaje mi się, że często TVN chce zrobić coś ciekawego, a rzadko kiedy im to wychodzi - chociażby Artur i Ania jeżdżący na czołgu. No co to ma wspólnego z tańcem i ich występem? Co nam to mówi o nich? Wielkie NIC przygotowane chyba tylko dla zabicia czasu. Praktycznie nigdy (przynajmniej ja sobie w tej edycji nie przypominam) nie pokazują nam chwili losowania tańca. Ba, często bywa tak, że dopóki Kinga nie zapowie już samego występu nie mam pojęcia, co para ma zaprezentować, bo w trakcie zapowiedzi nikt nie raczył o tym powiedzieć.

Zgadzam się też co do tych ckliwych historyjek. W kulisach YCD umieszczonych na stronie można obejrzeć fragment rozmowy z Rafałem Tito. Zapytany o to, czy zna jakichś tancerzy z aktualnej edycji wymienia m.in. Kamila i... "no, tą dziewczynę co była w poprzedniej edycji na warsztatach w Paryżu. No, tą, której koleżanka zginęła w wypadku" - jakoś tak to brzmiało. Ja na miejscu Żanety nie chciałabym być zapamiętana jako ta, co "jej koleżanka zginęła".

A co do samego tańca - edycji amerykańskiej i polskiej nie ma co ze sobą porównywać. W Polsce moda na taniec to stosunkowo nowe wydarzenie. Taniec z gwiazdami sprawił, że mnóstwo ludzi zaczęło chodzić na towarzyski, YCD sprawi, że mnóstwo osób rzuci się też na inne techniki. Trzeba tylko poczekać aż dojdą oni do takiego poziomu, żeby mieli szanse wystartować w tym programie i pokazać co potrafią. Dlatego znaczącej poprawy jakości innych stylów tańca możemy oczekiwać za kilka lat - ale ona przyjdzie, jestem tego pewna!

Cóż, poziom tej edycji jest jaki jest. Możemy się zastanawiać nad tym, czy niektórzy uczestnicy trafili tutaj słusznie czy niesłusznie, ale w tej chwili nie ma już nad czym płakać. Tak jak mówię - na znaczącą poprawę stanu polskiego tańca trzeba poczekać jeszcze kilka lat.
Co nie znaczy, że nie bolą mnie właśnie te niedopatrzenia, o których wspominałam wcześniej. Ja chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o uczestnikach tej edycji i o tym, jak podchodzą do swojej kariery. Nie przeboleję też tego, że TVN nie wykorzystuje potencjału tego programu. Bo nawet w chwili, gdy uczestnicy są słabi, to widowisko mogłoby być lepsze. A o to powinien już zadbać TVN.
Zadziwiona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując