[gapiorka]

Zaczynam wątek dietki warzywnej, bo chyba tu takiej nie ma
Dietkę te stosowałam już 2. razy -2. lata temu w grudniu i teraz od jakoś przez miesiąc. To nie jest dieta typowo odchudzająca, ale odchudza.
Polega na jedzeniu tylko warzyw!! ale bez kukurydzy, ziemniaków, groszku, fasoli, wszystkich strączkowych. Z owoców jedynie grejfruty i jabłka. Poprzez dostarczanie organizmowi pokarmów nisko energetycznych zmuszamy go do wykorzystania tego, co już mamy w sobie Pozbywamy się tym samym tzw. złogów, które nie tylko sprawiają, że chudniemy, ale stajemy się zdrowsze. Tą dietę stosowałam ja, moja mama, która sama mi ją poleciła (a wiadomo jak mamy patrzą na diety, chodzi im o zdrowie dziecka itp.) i jej koleżanki z pracy. Wszystkie chudną i nie wracają do poprzedniej wagi Pierwsze 3. są najtrudniejsze, bo trzeba się przyzwyczaić, ale potem, to już.. Żołądek sie skurczy i jest git ;D Ja po tej diecie straciłam apetyt na wszelkiego rodzaju fast foody, chipsy itp. Po prostu nie mam na nie ochoty, a jak zjem, to czuję się po nich zle (boli żołądek). W pierwszym tygodniu diety czuję się lekka, mam dobry humor i widzę jak brzuszek zjeżdża a to motywuje, mootyywujeee.. :p
Także gorąco polecam!

A może, któraś z Was już ja stosowała, hm?

Kóniec,
Pozdrawiam,
Nathi^^