musze powiedzieć, że nigdy nie oglądałam tego typu telewizyjnych show, ale jakimś cudem wciągnęłam się w tą edycje you can dance, mimo tego, że wszyscy ją tak strasznie krytykują...
w tańcu najbardizej lubię chyba Gieorgija i Żanete - mają taki akrobatyczny styl, miło jest popatrzeć jak się tam wiją na scenie

bawi mnie Artur, który wygląda i tańczy jak chłopczyk z boys bandu, i te jego wybielone zęby..

Patryk to dla mnie taka kluska, która wyjechała z Porajewa do wielkiego świata, ale nie za bardzo wie, co ze sobą zrobić - kompletnie bez osobowości. fajna była Mila ale niestety odpadła, wydaje mi się, że była zbyt barwna. Santiego też żałuje

lubię jeszcze Kryspina, ma w sobie coś słodkiego

no, może być jeszcze Ania, ale mogłaby coś zrobić z tym swoim wampirzym zębem ;] reszta uczestników jest dla mnie bezpłciowa.
a co do tańców w przszłą środe, to załuje troche, że Greg znowu wylosował hip hop, mogłaby go zatańczyć np. Białowąs. Gieorgija bardzo chętnie zobaczyłabym w modern jazzie.