[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez marttb

Jeszcze nie wszystko, muszę dokończyć prasowanie, ogarnąć jakie dokumenty należy pozałatwiać do formalności po porodowych (to co mogę przygotować przed porodem), powyparzać laktotor, butelki, smoczki.
Kupowałam staniki do karmienia miękkie (2 szt) - wzięłam trochę większe miseczki + przedłużki dokupiłam w razie 'W'
Ja jestem za kąpaniem jeszcze w szpitalu właśnie i z tymi chusteczkami myślę podobnie - ja nawet jak ręce sobie nimi przetrę to zostawiają takie uczucie lepkości.


Pewnie, że kochamy, w końcu dzieci będziemy z nimi mieć ale myślę, że każda z nas znajdzie coś czego się można czepić, a oni nas

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

blond - będziecie już składać łóżeczko?

Tak, łóżeczko właśnie mąż składa
Nie składałabym go jeszcze, ale my mamy jakieś głupie szczęście jeżeli chodzi o meble i zawsze coś jest nie tak albo przychodzą uszkodzone albo obdrapane więc woleliśmy sprawdzić czy wszystko będzie ok. No i nie jest, bo jeden z wyciąganych szczebelków jest za krótki i wypada oczywiście już zrobiłam zdjęcia i wysłałam do sprzedającego.

Ja nie wiem czy w ogóle wyparzać butelki bierzesz jakąś do szpitala? Bo w sumie na pierwszy okres mogą być niepotrzebne, a to zawsze można sobie wyparzyć jak będzie potrzeba, przez kilka miesięcy i tak się nazbierają bakterie na nich.

Jak będziesz ogarniała te dokumenty to napisz co i jak, chętnie dowiem się i też przygotuję to co można przed

Napisane przez juka_juka

Właśnie oto mi chodzi że z mazi i krwi przecież wycierają i dziecko nie jest takie brudne.A tak jak mówię większość szpitali nie wykonuje już typowo kąpieli bo to wszystko co jest na skórce dziecka chroni je i po prostu potem jest bardziej odporne.Co do doświadczenia połżnych nie ufałabym ślepo..Mój brat umarł w trzeciej dobie z winy położnej...Urodził się zdrowy.Więc ja po prostu mam swoje zdanie.Tak jak mówiłam z racji studiów miałam zajęcia w szpitalu i swoje widziałam niestety.Stąd mam taki a nie inny punkt widzenia...
Kąpanie wygląda tak że dosłownie kładą dziecko na ręku a myją drugą.I nie w wanience tylko w zlewie...Pod kranem..Więc ja takiego kapania mojego dziecka sobie nie wyobrażam..

Bardzo mi przykro z powodu Twojego brata
Nie chcę się nastawiać źle do szpitala, moja mama też w nim pracuje i mam nadzieję, że z tego powodu chociaż troszkę fajniej mnie potraktują

Napisane przez maluchna30

Mnie też boli wypychanie. Mała Hania (bo już chyba to imię zostanie) kopie mnie po żołądku i ciągle mi niedobrze. My też planujemy remont, ale przeraża mnie to. Już ledwo co się ruszam, a gdzie tu sprzątać po remoncie???


Coś ostatnio nie wbijałam się w rozmowę, ale cały czas Was czytałam. Męczyła mnie alergia, a dzisiaj mnie muli i żołądek boli. W ogóle cały dzień śpiąca chodzę. Posprzątałam dół domu i brzuch mnie na dole boli. Leżeć też ciężko, bo nie mogę sobie odpowiedniej pozycji znaleźć. Wczoraj byłam na zastrzyku z immunoglobuliny. Mój mąż się śmieje, że 400 zł w dupsko sobie wsadziłam.


Co do materacy ja zostawiam ten co Ola miała. Pianka - gryka - kokos. Ani razu go nie obsikała. Jest czysty i zadbany. Większość ciuszków już poprałam i poprasowałam. Wszystkie leżą w komodzie i czekają na Haneczkę. Jeszcze wózek muszę odświeżyć. Mam w planach pomalować jeszcze kołyskę na biało, ale nie wiem czy starczy mi sił. Serio dziewczyny, brzuch już jak balon mam i czasami już bym chciała być po porodzie.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Aha! Odebrałam wyniki glukozy.

Na czczo 93

1h po glukozie 161

2h po glukozie 137

Dobrze czy źle? Mój ginekolog na urlopie, a wizyta dopiero 4 lipca.

Śliczne imię Hania
Chodzisz do ginekologa prywatnie czy na nfz? Myślałam, że te zastrzyki są refundowane.
Co do materaca to czytałam, że po każdym dziecku powinien być nowy, ale jak jest w idealnym w stanie to w sumie po co znowu wydawać kasę
Glukoza jest ok



Dziewczyny jeszcze troszkę i założymy II część
Będzie można zaktualizować listę