2005-01-22, 12:47
|
#7
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 375
|
Re: Tusz z grzebykiem - mój problem
Spokojnie, wszystkie użytkowniczki mówią, że na początku to był koszmar, a potem były zadowolone (no nie licząc tych co zrezygnowały po pierszym otwarciu przez ciągnięcie dwóch części w przeciwne strony - co się może źle skończyć) 
Mi też się to zamknięcie bardziej podoba... A co do zbierania chusteczką... to może i ja spróbuję... do tej pory nakładałam najpierw inny tusz i dopiero jak on trochę przysechł, nakładałam tego astora - i on wtedy właśnie ładnie pogrubiał. Może trzeababy połączyć Twoją metodę i moją i będzie dobrze
|
|
|