[madame_apple]

ahoj dziołchy

Napisane przez gujana

Madame - trzymam kciuki za dzien probny i przede wszystkim gratuluje udanej rozmowy

Napisane przez agolek

gratu;l;uje udanego interview, napewno sobie poradzisz swietnie!

Napisane przez Ewusia_marchew

trzymałam kciuki wiec mam nadzieję ze wszystko będzie ok z pracą

okazało się, że najprawdopodobniej mój dzień próbny będzie...jutrooo! aaaaaa bo wyniknęła jakaś nagła sytuacja, że potrzebują ludzi

Napisane przez gujana

Ja dzis troche popracowalam nad 'wiadomo czym'... dopiero niedawno wrocilam z biblioteki i jestem padnieta... no ale nie ma odpoczywania- musze pare rzeczy w domku zrobic przed wyjazdem... a znikam sobie do lasu ale zabieram ze soba cywilizacje, bo jednak 'wiadomo co' tez musi pojechac ze mna

ale Ci dobrze Na pewno w lesie spłynie na Ciebie natchnienie i "wiadomo co" pojdzie jak z płatka

Swoja droga ja wlasnie intensywnie mysle nad tematem pracy licencjackiej bo promotor zaproponowal mi taki temat z d*py, polityczny - więc musze wymyslic cos ekstra zeby odeprzec jego propozycje

Napisane przez schism_

Ledwo wróciłam z Gda.
W pracowni rezonansu zajęła się mną sympatyczna pielęgniarka, szybkie wypełnienie ankiety (pytania w stylu : czy podejrzewasz bycie w ciąży ),podanie kontrastu i 'zamknięcie'w zaiste milutkim tunelu. Wjeżdża się nań w całości, na głowę zakładają coś w ochronnego pół hełmu ,nie wolno się ruszać/otwierać oczu ,w razie czego nacisnąć przycisk tym sposobem spędziłam leżąc plackiem godzinę. Najlepszy był masakryczny hałas, młota pneumatycznego/niemieckiej techniawki i to w najmniej spodziewanym momencie+szum . W pewnym momencie myślałam,że coś się popsuło i tak już zostanę xD
Wyszłam niczym w stanie wskazującym,poruszając się slalomem Jutro możliwe,że dr opisze wynik.
Coś czuję,aby zagłuszyć moralniaka poduczę wygłoszenia prezentacji,potem już tylko seeen, dużo snu

podziwiam, pewnie bym umarla ze strachu na takich badaniach...
No i trzmam kciuki za wyniki

Napisane przez nefre

Wrocvilamz pracy - padam

Napisane przez nefre

Nudno ( a nuda najbardziej męczy), bo stoisko, na ktore mnie dali jest nowe -ludzie muszą sie przywzyczaic. Sprzedaję pomidory i truskawy ^^ Jutro zabieram prezentację i się jej naumiem I ksiązkę ejszcze wzięłam, ha ca i przede wszystkim cieplej się buorę, bo cos nerka się odzywała

o kurcze, jak ja bym sprzedawala pomidory truskawy to podejrzewam,ze z nudow bym wszystkie zjadła i juz nie byloby czego sprzedawac^^

Napisane przez Ewusia_marchew

wysprzątałam gruntownie całe mieszkanie i mam porządek (którego mam mocne postanowienie pilnować ), później trochę nauki, fitnessu 2 godzinki, znów nauka i teraz myślę czy spać czy czytać lektury do egzaminu który już się zbliża, już nadchodzi ale w sumie wcześnie jeszcze to może coś jednak zrobię

zazdroszcze porzadku - moj balagan wciaz cierpliwie czeka,az sie nim zajme
Hmmm, moze dzis^^

Napisane przez anniaa

btw. 11 dzien redukcji, trzymanej w 100 z dieta i cwiczeniami

gratuluję

Napisane przez Ewusia_marchew

Wczoraj do 1 gadałam na gg z wiadomo kim a dziś byłam rano na ćwiczeniach, później w moim banku gdzie dowiedziałam się ze jednak w ten weekend nie pracuję co nie jest mi zbytnio na rękę bo będę musiała te dni jakoś w tygodniu nadrobić, a generalnie grafik mam napięty ehhhh, w innych miastach nie mam problemów ze zlecaniami, tylko w Katowicach co chwila mają jakiś problem
no ale przynajmniej nie będę musiała jutro wstawać o 5, co jest jakimś plusem

echhh dobrze, ze pozostali zleceniodawcy sa ok
A mozliwosc wyspania sie, zwlaszcza ze idziesz dzis wieczorem sie bawic - to niebywały plus
PS. Widze, ze sytuacja z "CSK" sie rozwija... super

Napisane przez Ewusia_marchew

zaraz się chyba jeszcze przejdę na wykład z pedagogiki, bo już dawno nie byłam w wieczorkiem wybieram się z kumpelami na koncert rockowy mam nadzieję ze będzie fajnie

na pewno bedzie fajnie

Ja dzis mam w planach albo imprezke gdzies w Gda albo przejde sie na Juwenalia bo akurat dzis w Gdyni jest Kukiz i cos tam jeszcze Sie zobaczy. Jutro do pracy najprawdopodobniej na 11 wiec wyspac za bardzo sie nie bede mogla zatem calonocne szaleństwo raczej odpada

Pięknej pogody ciąg dalszy, aż chce się żyć Byłam nawet rano pobiegac A wczoraj na koncerie super bylo - ciesze sie strasznie, ze odnowilam kontakty z fajnymi znajomymi
Zaraz na spacer mknę żeby załapać trochę słoneczka

Buzi i milego dnia kochane