Dot.: Filologia-UWr, UŁ lub UMSC?
Nie ma zeszłorocznych progów na stronach tych uczelni? Te progi zwykle mało się zmieniają w ciągu lat. Zwykle najbardziej obstawione, jeśli chodzi o filologie, uczelnie w tym kraju to UW, UJ i UAM. UWr też jest w rankingach dość wysoko, więc progi mogą być wyższe. Zagaduję, że na UMCS i UŁ będą niższe, bo to często dla maturzystów takie uczelnie drugiego wyboru i jak ktoś dostanie się gdzie indziej, rezygnuje. Co do jakości akurat tych filologii się nie wypowiem, ale mogę się wypowiedzieć ogólnie o filologii. Licencjat zawsze w pewnym sensie jest praktyczny, bo prawie codziennie masz naukę języka. Reszta to zwykle przedmioty językoznawcze i literaturoznawcze/kulturoznawcze. One na pierwszy rzut oka wydają się mało praktyczne, ale z perspektywy czasu się je docenia. Otwierają głowę na obszar, którym się zajmujemy, i na język jako taki. Mnie się to w pracy tłumacza przydaje, zgaduję, że nauczycielom pewnie też.
I jeszcze jedno, rzadkie filologie (chorwacka czy słowiańska) mają to do siebie, że niby jest mniejsza konkurencja, ale też niestety dużo mniej pracy. Języki romańskie są jednak na rynku bardziej chodliwe. Z rzadkich to opłacalne są w zasadzie tylko skandynawskie i niektóre azjatyckie.
|