[viki1988]

Napisane przez moooniaaaa

Jak się w ogóle zabrać do odstawiania?
Planuję na urlopie, w drugiej połowie sierpnia. Córka teraz 17 m-cy. Już stopniowo podawać wodę w nocy (uhu już słyszę ten płacz) czy poczekać do sierpnia?

Myślałam czy by nie zacząć pić szałwię i może jak mleka będzie coraz mniej i wyciszę laktacje (mozliwe to w ogóle w zestawieniu ssak - szałwia?) to sama się odstawi jak tego mleka nie będzie w piersiach?

Ja zrobiłam tak, że zanim wróciłam do pracy zaczełam eliminowac karmienia w godzinach kiedy bym była w pracy, potem zostały 3-4 karmienia z czego 2 w nocy, i po woli po jednym eliminowałam je zupełnie , zajęło mi to ok 3-4 msc. W dzień robiłam tak, że próbowałam odwrócić jej uwagę/dać co innego (nowego) do jedzenia. W nocy po prostu nie dawałam, tylko głaskałam i tuliłam. Nie podaje jej w nocy nic do picia. Tez mi się wydaje że szałwia nie koniecznie przy karmieniu.

Napisane przez Dotka90

Monia wdaje mi się ze jak pijesz szałwie to nie powinno się kp.

Ja krowiego nie daje, kakao robie na kokosowym.

No własnie ja też w sumie nie chciałam dawać ale wczoraj trafiłam na ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=LeTXK9v-zE0 i zaczęłam się zastanawiać.... Na razie nie dawałam żadnego, ani krowiego ani roślinnego (jedynie małe ilości czasem w kaszce)