2017-07-10, 13:16
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 112
|
Wykorzystać tę 'okazję'?
Mam 21 lat. 2 lata temu poznałam chłopaka. Nasza znajomość po raz pierwszy zakończyła się bo ja strzeliłam focha, gdyż nie mógł do mnie przyjechać. Była to ostatnia możliwość do spotkania przed 3 tygodniami przerwy, z powodu naszych wyjazdów na wczasy. Po powrocie zaczęłam żałować że tak to się skończyło, więc spotkaliśmy się. Podczas spotkania on wyznał mi że ma dziewczynę. Nasze spotkanie skończyło się deklaracja z jego strony, że z nią zerwie. Kiedy się o tym dowiedziałam chciałam zakończyć znajomość, bo minęło ok 2 tygodni, a on wcale nie zakończył swojego związku. Nasza znajomość się urwała. I tak od tamtej pory on odzywał się średnio co 2 miesiące, spotykałam się z nim, dowiadywałam się że ma dziewczynę dalej, byłam bardzo niemiła, ku mojemu zdziwieniu on nie wiedział czemu. Nie potrafiłam zakończyć tej znajomości bo zawrócił mi w głowie i ciągle miałam nadzieję,że doczekam się aż będzie wolny. Podczas tej znajomości były między nami jakieś pieszczoty, całowanie, nic więcej. Trwa to od dwóch lat. Ok miesiąca temu znowu się odezwal, zobaczyłam się z nim, piszemy. On twierdzi że nie jest z tą dziewczyną, w co mu nie wierzę. Zaprosił mnie na domówkę, gdzie jak wiadomości liczy że wreszcie mu ulegne. Pytałam go czemu on zawraca sobie mną głowę przez tak długi okres czasu, on powiedział że to tajemnica. Tym bardziej, że były takie okresy że mam od niego 7 wiadomości pod rząd, na które nie odpisywalam, bo jestem świadoma że ta znajomość nigdy nie osiągnie takiego poziomu jakiego chcę. To on napisał 8 smsa po miesiącu i coś mnie popchnęło do tego żebym odpisala. Wracając do tej domówki. Mam ochotę tam iść, ponieważ ten chłopak jest dla mnie bardzo atrakcyjny i mam ochotę wreszcie to zrobić, zaznacza, iż byłby to mój pierwszy raz. Dlatego też nie wiem, czy powinnam zrobić to z osobą, która po fakcie pewnie już urwie kontakt. Z drugiej strony jednak nie spotkałam jeszcze nigdy w życiu,drugiego takiego mężczyzny który by mnie tak pociągał. Więc możliwe że mogę nie spotkać w najbliższym czasie albo i wcale. Boję się że jeśli stracę z nim dziewictwo, zakocham się i zranie samą siebie. Będę żałować, iż nie była to osoba która kocham, a jedynie jestem w nim zauroczona. Proszę o rady, bardziej doświadczone kobiety
|
|
|