2008-05-13, 09:45
|
#162
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 241
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Mam katar i siedze w domu. Przynajmniej się wyśpię bo ostatnio to moja ulubiona czynnośc. Do ginia idę dopiero jutro, mam nadzieję, że potwierdzi bo ja nie czuje się jak cięzarówka. Czasem wydaje mi się, że to urojenia. Mąż sie ze mnie śmieje i pasie mnie mlekiem z miodem masłem i czosnkiem (to na przeziębienie) Koleżanka z pracy wygania mnie na zwolnienie - nie powiem, fajnie. Aha, jestem nauczycielką w klasie I podstawowej. Dzieciaki wciąż kichają a ja wszystko łapię. Postaram się przekonać ginia do zwolnienia, w końcu wakacje blisko. Generalnie dobrze mi, brak mdłości, przestałam czuć różnicę pomiędzy wielkością piersi-dawniej prawa była nieco mniejsza. A tak w ogóle pewnie będę musiała opuścić ten wątek bo według ostatnich obliczeń to będę ewentualnie mamusią grudniową. Oby tylko, jesli ma sie urodzić, nie zrobiło tego w sylwestra, tak jak ja Pozdrawiam Was dziewczęta. Trzymajcie się dzielnie i tyjcie
|
|
|