|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
no i miałam być na bieżąco z wami i nie daję rady od rana nie moge wygrzebac się ze sterty prasowania a gdzie mowa o sprzątaniu czy obiedzie o spacerkach to już wogóle zapomniałam - ciężko tak bez czyjeś pomocy - nie daję rady już do tego dostałam okres i jestem jakby to nazwac wściekła wrrrrrrr wszedzie burdel - nikt by nawet nie uwierzył ze zasuwam od rana i nawet nie zdązyłam nic zjeśc to jakiś koszmar
Dziękuję wszystkim za miłe słowa - nic więcej nie jestem wstanie wykrzesac przy braku czasu w towarzystwie wścieklicy
|