|
Dot.: Październikowe mamy 2017 ❤ - cz. 3
Mi też już ciężko. Dorobilam się przepukliny i chodzę jak żółw.
Najlepsza sytuacja dziś z pracy. Jestem na budowie stan surowy otwarty, brak schodów na piętro (będą szklane lub o konstrukcji drewnianej) i facet do mnie wyskakuje: a na górę żeby Pani weszła to przyniosę zaraz drabinę 😲😝😂 że co k...? Ledwo się kulam (choć w pracy staram sie mieć szybsze ruchy) brzuch jak wielki arbuz a on do mnie że mam po drabinie chodzić. Myślałam że padnę hehe 😂
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edytowane przez rzeczozn
Czas edycji: 2017-07-12 o 20:54
|