[madziarra]

Effacklar bardzo mi pomógł - przed wiosną i pierwszymn słonkiem zdąrzyłam doprowadzić moją buzię niemal do perfekcji. Przez cały okres wiosenno-letni nie miałam żadnych kłopotów z cerą, wydawało mi się, że z krostkami pożegnałam się już na zawsze. Ok. 2 tygodni tewmu wpadła mi w ręce próbka Lysanelu Activ. Próbkę używałam na noc, starczyła mi na ok. 4 razy. Ale NIGDY nie miałam takiego wysypu krost po nim To nawet nie były krosty, tto były całe ich skupiska na policzku, skroniach i czole Teraz staram się doprowadzić ją do jako-takiego ładu i składu, ale jest ciężko, bo Lysanel dodatkowo ją przesuszył I nie mogę stosować silnie działających kosmetyków. Nigdy więcej Lysanel! Ugh..
Zabciu, najlepiej będzie jeśli poprosisz w aptece o próbkę , bo jeśli wysypie Cię tak jak mnie to wyrzucisz pieniądze w błoto Buziak