Dot.: Związek z... no cóż, "panem spod sklepu". Czy to ma przyszłość?
Piszę uczciwie - przeczytałam pierwszą stronę wątku i ostatnią.
Wierzyć mi się nie chce w to, co przeczytałam.
Jak wykształcona kobieta, która w dodatku robi karierę zawodową itd. może być taka niemądra i w ogóle się nie szanować. Sorry, ale dla mnie zakochanie się w panu spod sklepu, który podrywa ją na parę złotych dla browara, sypianie z nim i plany wspólne z takim kimś na przyszłość jest równoznaczne z tym, że komuś napluł żul na twarz a ten to jeszcze zlizał z pełną radością i się cieszył.
Ogólnie fuj.
__________________
|