2008-05-16, 12:17
|
#3
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: Jak dać facetowi kosza?
Cytat:
Napisane przez martiniątko
Może moje pytanie wyda wam się banalne, ale ja mam z tym pewien problem... Nie umiem powiedzieć facetowi że "nic z tego nie będzie". Nie wiem jak to zrobić tak żeby to nie było dla niego szczególnie nieprzyjemne i żeby nie zabrzmiało chamsko  Mam ten problem już nie pierwszy raz i zazwyczaj staram się ograniczyć lub w ogóle uciąć kontakt (czyli pospolicie uciec - tak jest najłatwiej  ), ale czasem to nie skutkuje, niektórzy faceci nie odczytują takich "subtelnych" aluzji i zaczynają wówczas atakować smsami, telefonami i wiadomościami na gg ze zdwojoną siłą... Wiem, że najlepiej by było powiedzieć "przykro mi ale nic z tego nie bedzie, nie spotkamy się i nie pisz do mnie więcej", ale jakoś nie chce mi to przez gardło przejść, no bo to tak głupio - byliśmy na randce, wszystko było ok. Facet jest zachwycony i wniebowzięty, mi on wydaje się sympatyczny, ale po powrocie do domu wiem, że to nie to i nie chcę żeby sobie robił dalej nadzieję. I co, niby randka udana, on planuje nastepne spotkanie, myśli że wszystko jest na dobrej drodze i niczego nie przeczuwa, a ja mam mu z takim tekstem wyskoczyć?  Może da się jakoś subtelniej, łagodniej...?
|
Na wstępie powiem, że moim zdaniem bez względu na to jak się to powie drugiej osobie i tak będzie bolało. Jednak zaraz dodam, że to jeszcze nie koniec świata (to dopiero pierwsza randka) i to jeszcze nie powód (usłyszenie od kogoś słów "nic z tego nie będzie") do tego by żyły sobie podcinać i się wieszać .
Jestem zdecydowana przeciwniczką uciekania - mężczyzna nawet jeśli go to zaboli to po jakimś czasie doceni ten gest z Twojej strony i zrozumie, że był to wyraz szczerości i szacunku. A jak to powiedzieć? Hmmm... Może poniekąd tak jak napisałaś, że jest bardzo sympatycznym człowiekiem, ze randka z nim bardzo Ci sie podobała ale mimo to nie czujesz żeby była miedzy Wami chemia. Po prostu ubrałabym w odpowiednie słowa to, że po mimo tego, ze obiektywnie oceniając ma swoje zalety i Wasze spotkanie było udane, Ty nie czujesz byście mogli być razem.
Nam ludziom czasem wprawdzie ciężko zrozumieć jest fakt, że za taką decyzją nie stoją żadne namacalne powody i dopytujemy sie wtedy ale właściwie dlaczego. Cóż wtedy lepiej nie dać sie wciągnąć w dyskusję w poszukiwaniu konkretnego powodu bo brak chemii jest właśnie takim konkretnym powodem (choć może mało materialnym i trudnym do uchwycenia).
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.
G.G. Márquez
|
|
|