Dot.: Kwiatuszek znów chce mocno kwitnąć
Pół żartem pół serio - oj czuję, że szykuje się jakieś wiadro pomyj do wylania na moją głowę..
Tak poważnie - jestem otwarty na wszystkie rady i opinie - również krytykę. Gdybym szukał klepania po plecach i potakiwania zapytałbym na męskim forum.
Kto z nas bardziej woli? Ja mówię za siebie. Czy mam narzekać na to, że lubi się atrakcyjnie ubrać poza pracą, a tam ubiera się "grzeczniej"? Nie będę - spróbuj mnie zrozumieć. Który mąż namawiałby żonę, żeby ładniej ubierała się do pracy... Napisałem, że licho nie śpi bo taki skarb jak mój jest jeden na milion, a nie dlatego, że jej nie ufam.
Myślę, że praca, mniejsze i większe problemy, codzienność, dom pełen obowiązków związanych z małymi dziećmi może męczyć i taka odskocznia o jakiej piszę nie jest czymś złym.
Właściwie mój temat zaczął się trochę od czegoś innego. Dziękuję za podpowiedź z "dancingiem" - wydaje się, że to byłby strzał w dziesiątkę. Szukałem, ale przyznam, że bez sukcesu. Porażka mimo, że geograficznie najbliższa jest nam W-wa.
Czy może któraś z Was coś mi podpowie?
Jakieś sprawdzone adresy?
P.
|