2017-07-26, 19:56
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 130
|
seks a związki
wiecie co, nie wiem po co właściwie to piszę. nie wiem czy szukam porady czy chcę się po prostu podzielić przemyśleniami, ale muszę.
otóż, mam 25 lat i mogę policzyć na palcach obu rąk wszystkie moje stosunki...w tym 2 nie pamiętam (studenckie błędy młodości, ale bez osądzania pliz). w tym, co ciekawe, wychodzi 6 partnerów...albo 4, zależy czy liczyć te, które pamiętam.
dobra, teraz do sedna. mam wrażenie, że faceci oczekują, że jestem żyletą w łóżku, głównie ze względu na to, że bawię się w bikini fitness. a tak naprawdę, moje praktycznie zerowe doświadczenie nie pozwala mi na swobodę w łóżku. dodajmy do tego wieczne kompleksy, bo jak to zawodniczka i to taka startująca bez sukcesów, nie czuję się komfortowo nago... a już nie daj boże na jeźdzcu.
no i to chyba płoszy facetów, bo po pierwszym seksie jakoś się relacje psują.
fakt, w łóżku lądujemy dosyć szybko, bo tak naprawdę z tylko jednym facetem byłam w związku, który trwał bardzo krótko, no ale wiecie jak to jest. jakieś tam potrzeby mam, więc skoro jest okazja, to czemu miałabym nie skorzystać. tylko ja chyba tak prosze się o falstart. zupełnie nie mam szczęścia do facetów, przez co wpadam w jeszcze głębsze kompleksy i nie wiem, jak to naprawić.
nie chcę być singlem do końca życia...i to jeszcze w celibacie
|
|
|