Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

Jutte · 2008-05-17, 14:58

Joł

kurde coś mi forum nawalało.. no ale na szczęście już wszystko okej :P

ech a propo bierzmowania ja mam takiego "świetnego "księdza ze pozazdrościć;(
3 lata przygotowywałam się do bierzmowania . a u mnie w klasie jedna połowa miała ze mną bierzmowanie, a druga połowa ma rok i w innej parafii. Mają świetnego księdza i w ogole..
a u mnie masakra.. Ksiądz na spotkaniach mówił jakieś pierdoły ze będziemy menelami spod sklepu... ja męczyłam się 3 lata . A uwaga - do bierzmowania przyjął też 1 kl gim

... a oni się przygotowywali jakieś poł roku.. a ja 3lata ..
Tylko ,żeby to było jakieś przygotowanie.. u mnie wyglądało to tak ze musiała sobie zaliczyć spowiedz.(raz na 2 miesiące i tylko w mojej parafii gdzie jest jeden ksiądz ... ) . i musiałam być też na każdej mszy św. co niedzielę , na tą którą sie zdeklarowałam np. na 11 Tyle ze np. jak w zeszłym roku wigilia wypadała w niedzielę A ze na wigilie jechaliśmy do babci , to poszliśmy do kościoła na 9. To ksiądz powiedział mi ze go to nie interesuje .. i tak mi powiedział w wigilię.

( to nie było miłe.
No i plus ze musiałam byc na nabożeństwach. (ksiądz otwarcie to mówil ze to jest zaliczenie .. ehem .. od kiedy powinno się traktować spotkanie z Bogiem na ZALICZENIE? ) to mnie ogółem bolało.. bo właściwie może to dziwne ale zniechęciło mnie to do kościoła..

Tez były problemy jak np. w rodzinie miałam jakaś mszę za np. dziadka w innej parafii i w niedziele .. to nie mogłam jechać bo musiałam byc u mnie bo nigdy nie było wiadomo kiedy sprawdzi obecność ..

a teraz najlepsze... bo praktycznie przyjął 3/4 kandydatów z 1 -3 klasy gim. to teraz od września do BIERZMOWANIA będzie przygotowywał 6 KLASY PODSTAWóWKI..

jak dla mnie to z deczka masakra ..

2008-05-17, 14:58	#980
Jutte Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 2 940	Dot.: Rocznik 92 cz. IV Joł kurde coś mi forum nawalało.. no ale na szczęście już wszystko okej :P ech a propo bierzmowania ja mam takiego "świetnego "księdza ze pozazdrościć;( 3 lata przygotowywałam się do bierzmowania . a u mnie w klasie jedna połowa miała ze mną bierzmowanie, a druga połowa ma rok i w innej parafii. Mają świetnego księdza i w ogole.. a u mnie masakra.. Ksiądz na spotkaniach mówił jakieś pierdoły ze będziemy menelami spod sklepu... ja męczyłam się 3 lata . A uwaga - do bierzmowania przyjął też 1 kl gim ... a oni się przygotowywali jakieś poł roku.. a ja 3lata .. Tylko ,żeby to było jakieś przygotowanie.. u mnie wyglądało to tak ze musiała sobie zaliczyć spowiedz.(raz na 2 miesiące i tylko w mojej parafii gdzie jest jeden ksiądz ... ) . i musiałam być też na każdej mszy św. co niedzielę , na tą którą sie zdeklarowałam np. na 11 Tyle ze np. jak w zeszłym roku wigilia wypadała w niedzielę A ze na wigilie jechaliśmy do babci , to poszliśmy do kościoła na 9. To ksiądz powiedział mi ze go to nie interesuje .. i tak mi powiedział w wigilię.( to nie było miłe. No i plus ze musiałam byc na nabożeństwach. (ksiądz otwarcie to mówil ze to jest zaliczenie .. ehem .. od kiedy powinno się traktować spotkanie z Bogiem na ZALICZENIE? ) to mnie ogółem bolało.. bo właściwie może to dziwne ale zniechęciło mnie to do kościoła.. Tez były problemy jak np. w rodzinie miałam jakaś mszę za np. dziadka w innej parafii i w niedziele .. to nie mogłam jechać bo musiałam byc u mnie bo nigdy nie było wiadomo kiedy sprawdzi obecność .. a teraz najlepsze... bo praktycznie przyjął 3/4 kandydatów z 1 -3 klasy gim. to teraz od września do BIERZMOWANIA będzie przygotowywał 6 KLASY PODSTAWóWKI.. jak dla mnie to z deczka masakra .. __________________ Włosomaniaczka dbam o siebie, uśmiecham się, cieszę się życiem!