[damdalena]

Proszę o radę w doborze koloru lodówki (i pozostałego sprzętu) w nowej kuchni. Zależy mi, by była łatwa w utrzymaniu w czystości. Meble będą w kolorach szare drewno plus biel, na podłodze jest szary gres. Kuchnia otwarta na salon, lecz lodówka schowana za ścianką.

• Biel? Taką użytkuję obecnie. Minusy: żółknięcie plastikowych elementów, choć może są teraz lepsze modele?
• Inox? Wszyscy przestrzegają przed śladami palców. Jest aż tak źle? Może na niektórych mniej to widać?
• Czerń? Czy trudno utrzymać w czystości tą dość lustrzaną powierzchnię?
• Może jednak jakiś zdecydowany kolor np. czerwień? Wtedy trzeba będzie gdzieś jeszcze ten akcent kolorystyczny powtórzyć.
• Chyba, że zrobić lodówkę w zabudowie? Stolarz rozradza. U znajomych widzę teraz w większości lodówki wolnostojące (bo więcej miejsca, bo łatwiej wymienić, bo taniej). Oczywiście wizualnie podoba mi się najbardziej zabudowana, ale czy naprawdę aż tyle wad ma to rozwiązanie?

Wszelakie sugestie mile widziane. Na przykład czy robić szafkę nad lodówką i jaką? Jeżeli ktoś poleca/odradza jakiś model, to też proszę o podpowiedzi.