2008-05-21, 15:34
|
#1266
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część 4
Bry...
Czemu on do cholery musi byc taki wkurzajacy?? Czemu raz jest jak do rany przyłoż a potem wszystko psuje?? Ja tylko chciałam zebysmy sie zobaczyli przed tym wyjazdem... ostatnio widywalismy sie raz na 2-3 tygodnie. Czy ja oczekuje tak wiele?? Wczoraj czekałam cały dzien, specjalnie poszłam do szkoły z zatkanym nosem zeby moc sie potem z nim zobaczyc ( w domu by gadali ze do szkoły to isc nie moge ale z D. tak) i co?? No jak zwykle cos mu wypadło...Dzisiaj rano specjalnie wstałam wczesniej, ładnie sie ubrałam, pomalowałam, zle sie czułam ale i tak poszłam bo mielismy isc cos zjesc, posiedziec... i co?? I nic.. znowu cos mu wypadło. Potem zadzwonil ze mam na niego czekac na przystanku, czekałam 15 minut...stwierdziłam ze to nie ma sensu bo znajac zycie czekałabym tam jeszcze i godzine, wkurzyłam sie zadzwoniłam i powiedzialam ze jade do domu a on niech robi co chce...
Przepraszam ale musiałam sie wygadac... nie wiem gdzie ja miałam oczy ze myslalam ze on sie zmienił
Karolcia Wyjezdza w sobote... a na prezent dla H. mam troche czasu zeby wymyslec, mam pare pomysłów, ale nie wiem czy sie wyrobie z kasą.
Liwia Mi sie niestety nie uda - rodzice. Poza tym niestety sierpień mi nie pasuje.
Martinka Ja cie doskonale rozumiem. Sama mam 162 wzrostu i waze 47,5 kg. Z jednej strony wiem ze jestem chuda, bo od pasa w gore to kosci Ale z drugiej strony - uda, tu juz bym chciała schudnac, no i coz zrobic, nie potrafie tego zaakceptować.
|
|
|