Niemam siły
mam 28 lat, jestem osobą samotną i ......
i jestem załamana sobą i swoim wyglądem. nie potrafię dobrać sobie ozpowiedniego ubioru, nie mówię już o makijażu, włosach. jestem wysoką osobą i bardzo szczupłą, dobór odpowiedniego stroju i zakup ciuchów któe by na mnie pasowały jest dość trdune. tu za krótki, tu za małe, tu za duże, tu odstaje.
nie potrafię się też wykonać ładnego porządnego makijażu, nie potrafię wybrać odpowiednich kosmetyków dla mnie: podkład, puder, cienie, kredka...
podobny problem z włosami, nie potrafię ich ogarnąć....ładnie uczesać.
moim marzeniem jest dostać się w ręce jakiejś wizażystki czy stylistki oddać się w jej ręce i przejść zupełną metarfozę....
może wtedy uwierzyłabym w siebie, w swoje możliwości, byłabym śmielsza, szczęśliwsza, zadowolna z życia....a wtedy może bym nie była już taka samotna...
|