[plaisanterie]

Cześć. Jestem młodą osobą, mam dwadzieścia parę lat i tak jak w tytule, nie umiem języka angielskiego. Jest mi z tego powodu ogromnie wstyd. To jest już chyba mój kompleks. Od dziecka się "uczę" tego języka. A w praktyce wygląda to tak,że co chwilę w szkołach powtarzałam gramatykę i jakieś podstawowe słówka. Potrafię się nauczyć dużo słówek na raz,ale że nie mam potrzeby z nich korzystać, to od razu je zapominam. Nie mam motywacji,żeby się uczyć,bo wiem,że znowu będzie tak samo. Mam do tego słomiany zapał. Nie wiem nawet jak się zabrać do tego na poważnie,żeby ogarnąć słownictwo i móc się dogadać z obcokrajowcem, czytać artykuły napisane po angielsku czy rozumieć tekst piosenki. Pomóżcie, zmotywujcie,podsuńcie jakieś pomysły,bo niedługo zapadnę się pod ziemię ze wstydu z tego powodu.